W siedemdziesiątą pierwszą rocznicę śmierci G E N E R A Ł A Stefana Grota - Roweckiego
Dzisiaj 01.07.2015, na terenie całego kraju odbywają się uroczystości upamiętniające rozpoczęcie Powstania Warszawskiego.Godzina „W” wybiła.Tragedia tego miasta na zawsze pozostanie w pamięci polskiego narodu.
Od siedemdziesięciu jeden lat na grobach, przy pomnikach, w miejscach martyrologii społeczności warszawskiej, przedstawiciele wielu środowisk, instytucji i organizacji społecznych, (począwszy od tych tych na szczeblach najniższych, a na rządowo - parlamentarnych skończywszy), składają kwiaty, wygłaszają mowy okolicznościowe, organizują spotkania, akademie , czy też odczyty poświęcone zagadnieniom historycznym związanych z tym ważnym w dziejach naszego kraju wydarzeniem.
Czytaj więcej: 71. ROCZNICA ŚMIERCI GENERAŁA
1 sierpnia 1944 r. na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” w Warszawie wybuchło powstanie. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. Ogromne straty poniesione przez stronę polską w wyniku powstania powodują, iż decyzja o jego rozpoczęciu do dziś wywołuje kontrowersje. Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
48 godzin…
Dwudziestego szóstego czerwca docieramy do Berlina…pierwszy kontakt z Niemcem…i bardzo, bardzo pozytywne zaskoczenie…wsiada do nas do samochodu, by pilotować nas kilkanaście kilometrów na miejsce, do Galerii NaKole (przemiły, wycofuje się tuż przed galerią i żegnamy go tylko wielką życzliwością i wdzięcznością). Miły początek. Goście już czekają i szybko ja wieszam prace Stefana Sławińskiego, a Zosia i Janek Kubiccy rozstawiają swoje rzeźby. Powitanie przesympatyczne, czeka zasiedziała w Berlinie Polonia, ale nie tylko…bo wita nas również Polka, która obecnie mieszka w Pensylwanii a przyjechała, bo dzień wcześniej urodził jej się wnuczek w Berlinie. Pan Wiesław (nazywany Stefanem), właściciel galerii, to Polak, który w roku 1980 w drodze do Paryża zatrzymał się na chwilę w Berlinie…i ta chwila trwa już 35 lat. Malarz, konserwator zabytków, uroczy, uczynny i pomagający wielu Polakom przybywającym tutaj z różnych powodów.
Czytaj więcej: WARSZAWSCY ARTYŚCI W BERLINIE