FESTYN Z OKAZJI DNIA POLONII

Drukuj


W Berlinie już po raz drugi zorganizowane zosta­ły uroczyste obchody Dnia Polonii - miały charakter festynu, co jest chyba najbardziej ulubioną formą świętowania każdej narodowej rocznicy w Niem­czech. I każdej innej okazji też, a mieszkający tu Po­lacy z wyraźną przyjemnością przejęli ten zwyczaj. Organizacji Dnia Polonii i Polaków za Granicą po raz pierwszy w zeszłym roku podjęła się Polska Rada Związek Krajowy w Berlinie. W tym roku można już chyba mówić o tradycji. Zostaliśmy zaproszeni na plenerowy Festyn Polonijny i dodaj­my od razu - nie było to łatwe przedsięwzięcie. Ale przewodniczący Rady, Ferdynand Domaradzki, najwyraźniej lubi trudne zadania - trze­ba też przyznać, że wykazał ogromną determinację i zaangażowanie. Wspomagali go oczywiście inni działacze Rady i przedstawiciele Biura Polonii, a także konsul Mariusz Skórki. Niestety, trzeba tu dodać niemi­łe słówko „były", a mianowicie - były konsul. Wielce żałujemy, że pan Skórko odchodzi, bo Polonia berlińska ma mu wiele do zawdzięczenia, zwłaszcza w zakresie działań integracyjnych, tak wewnątrz-polonijnych, jak i w odniesieniu do środowisk niemieckich.

Tegoroczny Festyn w Berlinie z okazji Dnia Polonii spotkał się z wielkim zainteresowaniem i cieszył się sporą frekwencją

Występuje chór z Baranowicz i zespół „Perełka” z Duisburga

Patronat nad świętem Polonii objął burmistrz dzielnicy Reinickendorf Frank Balzer, który udostęp­nił Polonii zarów­no pomieszczenia wewnątrz ratusza, jak i przyległe te­reny zielone. Team organizacyjny Fer­dynanda to spraw­dzeni członkowie i sympatycy Polskiej Rady, którzy i tym razem nie zawiedli zaufania szefa - ci ludzie zawsze są gotowi do działa­nia. Gratulacje dla wolontariuszy Fe­stynu!
 Polonia berliń­ska licznie sko­rzystała z udziału w pikniku familij­nym, zwłaszcza, że pogoda była wręcz nadzwyczajna. Program festynu skierowany był zarówno do dzieci, jak młodzieży i starszego pokolenia. Interesująca była prezentacja organizacji po­lonijnych. Dla dzieci przygotowano na świeżym powietrzu szereg atrakcji: teatrzyk kukiełkowy, gry i zabawy pod kierunkiem wykwa­lifikowanych animatorów. Dla dorosłych w pomieszczeniach ratu­szowych przygotowano urozmaicony program artystyczny. Program moderował znany korespondent TVP Marcin Antosiewicz, który przeprowadzał na scenie interesujące wywiady z zaproszonymi gośćmi honorowymi. Mogliśmy posłuchać żywych i niebanalnych wypowiedzi posłów na Sejm - Joanny Fabisiak i Wojciecha Ziem­niaka, konsula ds. Polonii Marka Budka, prezesa „Wspólnoty Pol­skiej", Longina Komołowskiego oraz szefa Konwentu Organizacji Polonijnych w Niemczech, Aleksandra Zająca.

Na terenie festynu powiewały polskie flagi, słychać było gwar oży­wionych rozmów, śmiech dzieci, wspaniałą muzykę. Wystąpiły dwa chó­ry - z Baranowicz i Ży­tomierza, zespoły folklo­rystyczne „Krakowiacy" i „Perełka" z Duisburga, który zaprezentował tym razem tańce rock&rollo- we. Udział wzięli znani artyści z Polski: Piotr Ka­jetan Matczuk, „Band of Endles Nosie", „Smoky Pearls", berliński ze­spół „Bloody Kishka", „Tralala" oraz - główna atrakcja imprezy - Go­lec uOrkiestra.

W Niemczech bardzo lubiana jest Golec uOrkiestra

Nastrój wśród publiczności był doskonały, prawdziwe show zademonstrowali bracia Golcowie, którzy pokazali wielką klasę i wysoki poziom aranżacyjny, a okazali się też prawdziwymi showmanami, którzy błyskawicz­nie potrafią nawiązać świetny kontakt z publicznością.


                                                                         Publiczność doskonale się bawiła

Festyn Polonijny odbył się dzięki finansowemu wsparciu Pełno­mocnika Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polski oraz Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech.

http://www.tvp.pl/polonia/aktualnosci/polacy-na-swiecie/kalendarz/berlin-polonijne-swietowanie/11019975