ANDA ROTTEBERG W BERLINIE

Drukuj

Refleksyjnie o spotkaniu z Andą Rottenberg

Kiedy w Berlinie pojawia się Anda Rottenberg – historyk i kurator sztuki, publicystka - w środowisku polonijnym następuje mobilizacja. Tym razem trzeba sobie było zarezerwować miejsce w małych pomieszczeniach księgarni Buchbund na Kreuzbergu. Każdy wolny kącik był zajęty – tak działa magia i aura nazwiska Andy Rottenberg. Anda to kobieta-instytucja, a zarazem kobieta ujmująca, piękna, naturalna, prawdziwa, z dystansem do siebie i faktów, które niosły za sobą dramatyczne przeżycia osobiste. Zadziwia i imponuje filozofią życiową, którą sobie tworzy, patrząc na Życie przez pryzmat serca i rozsądku. Zawsze pozostała sobą. Nigdy nie godziła się na dorabianie do życiorysu cech, z którymi się nie zgadzała. Żyje na wysokich obrotach, rzadko robi spocznij, bo inaczej nie potrafi żyć.

W publicystyce coraz częściej sięga do rodzinnych korzeni, szuka nieznanych połączeń rodzinnych, rozplątuje supły. Zajmuje się badaniem stanu swojej i innych pamięci, bo chce wiedzieć, kim jest? Ciągle szuka siebie. Anda Rottenberg jest osobą zadaniową – sama to podkreśla – ma potrzebę bezustannego stawiania sobie zadań, które jej towarzyszą od narodzin i tak pewnie pozostanie do końca życia.

Spotkanie z Andą Rottenberg to piękna lekcja o pasji życia. Trzeba umieć żyć, każdy musi umrzeć, ale czy wszyscy jednocześnie żyją?