JAN PAWEŁ II - KIM BYŁ, JEST DLA MŁODYCH POLAKÓW W NIEMCZECH?

Drukuj

Jeżeli zaczynam się zastanawiać, kiedy pierwszy raz w życiu usłyszałem o Janie Pawle II, to przypominają mi się wiadomości w telewizji, w których Jan Paweł II modli się przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie. Było to w roku 2000, a ja wtedy miałem zaledwie pięć lat. Jeszcze nie do końca rozumiałem, kim on tak naprawdę jest i jakie ma znaczenie. Oczywiście, wiedziałem co znaczy słowo papież, bo chodziłem do kościoła, ale dopiero kilka lat później zacząłem rozumieć, czemu ludzie widzą w nim taką wielką osobowość.

Potem przypominam sobie, jak usłyszałem o zamachu na naszego papieża. Nie potrafiłem wtedy zrozumieć, czemu ktoś takiemu dobremu człowiekowi potrafi zadać taki wielki ból i próbować go zabić. Do dziś też nie potrafię zrozumieć jak papież mógł wybaczyć swojemu napastnikowi i rozmawiać z nim współczując mu. W pewnym sensie i mnie to ukształtowało. Jeżeli czło­wiek jest w stanie wybaczyć próbę morderstwa, to jest też w stanie wybaczyć wszelkie inne krzywdy, których doznał od innych. Był to znak wielkiego miłosierdzia i sam do dziś przypominam sobie ten wielki gest w chwilach, kiedy nie łatwo mi komuś wybaczyć. Od tej chwili papież w moim życiu stał się nie tylko papieżem, ale także człowiekiem, z którego chętnie biorę wzór.

 

Nauczył mnie otwarcia się na świat. Nie tylko przez jego ogromną licz­bę podróży, ale też przez jego ciekawość innych kultur i religii. To podczas jego pontyfikatu kościół zaczął się zbliżać nie tylko do innych odłamów chrześcijaństwa, ale również do innych religii - jak muzułmańskiej albo hinduskiej. Z tego faktu wyciągnąłem dla siebie wielką lekcję: nie ma sensu walczyć ze sobą, jeżeli można razem budować lepszą przyszłość.

Co mnie wyjątkowo zaimponowało, to walka Jana Pawła II przeciwko niesprawiedliwości socjalizmu w Polsce, przeciwko represjom ze strony partii na kościół. Myślę, że Jan Paweł II bylł inspiracją dla wielu Polaków, aby nie poddali się systemowi. Myślę, że swoją postawą podtrzymywał ich na duchu. To poprzez jego poparcie dla związków zawodowych, a także poprzez negocjacje z przywódcami socjalizmu - jak, na przykład, Michaił Gorbaczow, udało się obalić ten nieludzki system.

Papież Jan Paweł II zainspirował mnie także do nowego zrozumienia Boga. Boga, który jest dla ludzi, który jest miłosierny i nie karze niko­go. Bóg, który nie zna nienawiści i który wszystkich widzi, jako braci siostry - tak, jak to widział Jan Paweł II. I w tym względzie dokonał czegoś prawie niemożliwego: udało mu się być prawdziwym zastępcą Boga na ziemi. Stał w jakimś sensie ponad ludźmi.

Aby sprawdzić co myślą i czy jeszcze pamiętają „Naszego Papieża" moi niemieccy rówieśnicy, przeprowadziłem wśród nich małą sondę… Sam - niemiecki student z Berlina, którego rodzina ma rosyjskie korzenie na Krymie:

„ Wiem, że Papież Jan Paweł II bardzo przyczynił się do demokra­tyzacji Polski. Niestety, więcej informacji nic mam na temat Papieża, ponieważ nie uczą o nim w szkole w Niemczech.”

Julia - studentka polskiego pochodzenia, urodzona w Berlinie: „Papież, miał wielkie znaczenie dla wszystkich Polaków. Byłam jeszcze w podstawówce, jak Papież zmarł, i dopiero wtedy zrozumiałam, jaki to był wspaniały człowiek. Byłam mocno poruszona jego śmiercią. Razem z babcią paliłyśmy znicze pod jego pomnikiem w Piotrkowie."

Alex - 20-letni Niemiec z Berlina: „Niestety, za wiele nie wiem o papieżu Janie Pawle II. Wiem, że dużo podróżował i że pomógł w obaleniu komunizmu w Polsce. W tym sensie pomógł w upadku Muru Berlińskiego. Byłem jeszcze zbyt młody jak zmarł, żeby więcej o nim wiedzieć.”

Zuzanna - studentka polskiego pochodzenia z Berlina: „Jak myślę o Janie Pawle II, to przypomina mi się dzień jego śmierci. Byłam wtedy w Warszawie i postawiono telebimy na Placu Zamkowym. Zadzwoniłam wtedy do taty do Berlina i się rozpłakałam. Była bardzo smutna atmosfera w całym mieście i w całej Polsce. Jan Paweł II był dla mnie, kiedy byłam jeszcze nastolatką, symbolem dobra. Zawsze byłam dumna z tego, że to właśnie on jako Polak został papieżem. Jako dziecko fascynowało mnie to, że zna aż tyle języków. Pamiętam też, że miałam monetę z papieżem, którą dostałam od babci w prezencie. Moje babcie w Polsce często o nim mówiły, a ja nigdy go nie zapomnę, chyba jak każdy Polak”.

 

Jak widać z przytoczonych wypowiedzi, pamięć o Janie Pawle II pozostaje głównie wśród młodego niemieckiego pokolenia pochodzenia polskiego. Zrcsztą Niemcy nie mieli nigdy takiego stosunku do „ich papieża” Benedykta XVI, jak my, Polacy, do „naszego”. Myślę, że ważne, żeby w szkole polskiej w Polsce i za granicą uczono w ramach historii o Papieżu Janie Pawle II. A my, młode pokolenie polskiego pochodzenia, nie zapomnimy go nigdy, a wręcz będziemy z niego dumni i będziemy opowiadać naszym dzieciom o Papieżu Janie Pawle II jako o najbardziej wybitnym człowieku, duchownym i pośrednio polityku, który jednoczył wszystkich ludzi na świecie i żadne reformy. wprowadzane teraz przez Papieża Franciszka, nic byłyby możliwe bez podstaw do zmian, jakie zbudował „Nasz Papież”.

Mateusz Lewandowski