POEZJA WALDEMARA KOSTRZĘBSKIEGO

Drukuj

K4 09 2 01 Kostrzebski fot.1

 

 

 

 

 

 Waldemar Kostrzębski

 

 

Ostatni joint

żółte światła latarni

jak pordzewiałe gwoździe

wbijały się w głowę

kadr po kadrze

pociąg za pociągiem

zapatrzony w krawędź ściany

udawał że biegnie

w oczach starej kobiety

przechodzącej obok

nawet cienia uśmiechu

dokąd uciekasz bez butów

zabrakło mu tchu

aby odpowiedzieć wyretuszowanym słowem

kiedy pobladły wszystkie kolory

wiedział już że nie wróci

pochłonął go zamglony świt dworca

 

 

 

Oswobodzenie

zdejmowanie delikatnych pończoch

zajmuje dłoniom całą wieczność

w końcu jednak udaje im się zabłądzić

w oparach nieskazitelnie gładkiej skóry

pulsujemy wraz ze strzępami słów

i zapachem zmierzwionych włosów

proste ćwiczenia wybranych mięśni

nie uchodzą nam jednak na sucho

w minutę dobijamy targu

 

Wpisany w pejzaż

jestem zbyt emocjonalny

kiedy z wrażliwości traw

i zuchwałości zbóż

zaplatam makowe wersy

przestrzeń pulsuje rytmem

słów powiązanych w pary

co roztkliwia mnie jeszcze bardziej

zapadam się wtedy

w jaskrawożółte metafory

sierpniowego gościńca

by powrócić czarnymi zgłoskami

zielonej pieśni o lecie

 

Asumpt

miasto budzi się powoli

z monotonii czerni

małe miasteczka

zasypiają wcześnie

jak ludzie

a potem budzą się

z nocnego odrętwienia

jak ze snu malarza

który sztywnymi palcami

rozjaśnia szarości

sennych jeszcze myśli

i mieszając ciepłe farby

z palety powtórnych

zmartwychwstań

kreuje zgaszony cynober

tężejącego dnia

 

Może wystarczy słów

zmęczony stawianiem

kroków na zakrętach

milczę jak zaklęty

a ty bojąc się ciszy

wypalasz nadmiar lęku

w ogniu głośnej muzyki

chcesz porozmawiać

choćby o niczym

zakłopotany

podaję nieśmiałe słowa

jak dojrzałe maliny

z ust do ust

 

Missa pro defunctis

oddychasz spokojnie i tylko

oczy gubią się w kalejdoskopie złudzeń

drwiąc z ciebie na potęgę

choć trzymasz je mocno w ryzach

zbierasz się na odwagę

przełykasz gorycz na języku

gasząc ból echem kilku głosek

i trudnopalnych wspomnień

pozostajesz na swoim miejscu

gdy ornat i stuła dawno odwieszone

modlisz sięo refleksyjny sen

w snach wszystko jest możliwe

 

Paradygmat

świat jest szybszy niż słowa

tak szybki, że nie widać nawet ludzi

którzy pozrywali się jak psy

z łańcuchów, by odczarować go

o kilka nieśmierdzących banknotów

nazywając rzeczy po imieniu

skreślają przyjaciół, jeden po drugim

a potem milcząze sobą

wciśnięci w samotne pokoje

cierpią i potykają się o niewypowiedziane

nie sposób milczeć, gdy świat

tak błyskawicznie się zmienia

tylko szkoda, że nikt nie pamięta już

starych pacierzy

 

Pokuta

łamię się z Bogiem moją prawdą

potem czekam na właściwy oddech

aby ułożyć bezpańskie daty

co sypią się z otwartego modlitewnika

pozostawiając po sobie rozbieżność myśli

i fraktalną iluzję dawnego buntu

wyrok jest zawsze taki sam

 

 

Waldemar Kostrzębski

Urodził sięw 1954 roku w Warszawie. Od 1989 mieszka na stałe w Niemczech, obecnie w Xanten nad Renem. Jest autorem tomików poezji: Jesienne zakłopotanie, Codzienne sprawy, Zapach , Kwadrans po wschodzie słońca oraz Metafory pomiędzy synapsami. Jego wiersze ukazały sięrównież w pierwszej antologii poetów emigracyjnych Wierszobranie – 2010 oraz innych publikacjach zbiorowych. Wielokrotnie publikował na łamach czasopism, m.in. w polskim tygodniku „Angora”, holenderskim kwartalniku „Scena Polska”, niemieckim dwutygodniku polonijnym „Samo Życie”oraz kongresowym wydaniu magazynu „Polregio”. Swoje wiersze prezentował także w licznych audycjach na żywo na antenie Radia Darmstadt, Radia Aspekt oraz Radia Funkhaus Europa. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany w konkursach poetyckich.

Od 2010 roku wraz z żoną Haliną organizuje dla niemieckiej Polonii, zamieszkałej głównie w Nadrenii Północnej –Westfalii wieczory literacko-artystyczne, na których prezentowana jest szeroko pojęta twórczość poetów i muzyków polonijnych. W marcu 2014 roku powołał do życia autorski blog Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinach (waldemar-kostrzebski.blogspot.de), na którym prezentuje multimedialnie swoją poetycką twórczość oraz działania na rzecz krzewienia polskiej kultury i polskiego języka w Niemczech.