flahapl Polska Flag of Germany.svgDeutschland 
  • IMG_0182_new.JPG
  • prezydent.jpg
  • Szydlo_new.jpg
  • U4prezydenta.jpg

POEZJA - KARL GRENZLER

Anioł opuszczony

 

jesienny dzień

z przelotnymi opadami

połyskujących w słońcu

kasztanów

 

 

przed cmentarną bramą

błądzi opuszczony

anioł stróż

 

pyta przechodniów

dokąd zabrali

jego podopiecznego

 

kiedy on zajęty był

 

odszyfrowaniem

mapy pożółkłego liścia

 

nasłuchiwaniem

klangoru odlatujących żurawi

 

odbijaniem

w lusterku swojej twarzy

promieni październikowego

słońca

 

nikt nie znał odpowiedzi

kto sporządził mapę

dokąd odlatują żurawie

co oświetlił odbity promień

 

odurzeni zapachem ukrytych

w zaoranej ziemi chmur

podążali

każdy w swoją stronę

 

pozostawiając samemu sobie

błądzącego wokoło anioła

 

jesiennego dnia

z przelotnymi opadami

połyskujących w słońcu

kasztanów

 

Jesiennością

zachodzącego słońca

spoglądam na blizny

twoich pocałunków

na moim ciele

są rozległe i głębokie

starannie odziewam się w

długie spodnie

długie rękawy

zapinam guzik pod szyją

unikam pytających spojrzeń

uśmiecham się częściej

do przechodniów

przypatrujących się mojej twarzy

czy dostrzegają działanie

tabletek twojego dotyku

czekam niecierpliwie na

następne spotkanie następne

odroczenie

 

W codziennej wędrówce do

ziemi obiecanej

pocałunkiem muzy

dzień przywitać

w jej oczach wypatrzeć czym

wypełnić biel papieru

kartkować strony

wspólnego zapachu

wyszumieć radośnie

dziękczynną modlitwę

zaplatać koszyk z

promieni słońca

pofrunąć uśmiechem po

twarzach bliskich i dalekich

zaklinać złe myśli w

przydrożne kamienie

 kusić jabłkiem

nadchodzącą północ

 

 

Zagubiona w tęczy

dobiera kolory

swoich sukienek

szali torebek

kolczyków wisiorków

 

bardzo starannie z

odrobiną niezdecydowania

 

do czerni melancholii

dodaje

czerwień miłości

 

koniuszkiem języka

próbuje smaku

koloru karminowego

 

między palcami

przesypuje

garść żółtego

 

zastanawia się nad

pastelowymi odcieniami

zapachu uniesień

 

szuka

odcieni błogości

 

coraz, bardziej

zielonymi oczami

spogląda w

zielone zwierciadło

oczu ukochanego

 

widzi że

 

jest ozdobą tego

co na sobie nosi

 

 

Czekam

na uśmiech i machnięcie

ręki

kiedy mówię o twoim

zmęczeniu

wypełniłaś sobą mój spalony

świat

znowu mogę spać i

marzyć

patrzeć w przyszłość i mieć

nadzieję

 

czekam

a czekanie

nie zna

początku

ani końca

nie zna

 

 

Stałem nagi

ale

za tarczą

doświadczenia

ostrożności

z mieczem

błyskawicznej

reakcji

sztyletem

słów

toporem

szyderstwa

 

pokonałem smoka

 

teraz

nic przybywam

zza rogu

nie trzymam

w zanadrzu

nie wypatruję

zza węgła

nie biorę

pod kątem

 

jestem i pragnę być

 

Ostrowite

dziecko we mnie

z tym samym drzewem

w tle

z tym samym szumem

boru

z tym samym pluskiem wody

o brzegi jeziora

ten sam szary piasek

parzył bose stopy

teraz ty we mnie

oparta o tamte drzewo

wsłuchana w tamten szum boru

w ten sam plusk wody o brzegi

jeziora

tylko jest zima

musimy poczekać do lata

żeby

ten sam szary piasek

parzył bose stopy

 

Uciekając przed łzami

chowasz się pod

posiwiałe skrzydła

anioła stróża

można zaprzepaścić się

w podskrzydłych przestrzeniach

gdzie czas się zatrzymuje

a słowo gubi

zatrzymany tu i teraz

w czasie z którego

nie ma wspomnień

szukasz słowa

klucza do zapamiętania

bezprzestrzeni

zatrzymanego teraz

 

 

Strażnicy w bezprzestrzeni ukrytego słowa

 

Mafuszce

uwięzieni w sobie

zatrzymują czas

jednym gestem

pozbawili

dzień jasności

następnym

noc ciemności

 

w nieznanym języku

nucą prastare wersy

z świętej księgi

płonącymi runami

napisanej

 

oni

bezskrzydli anieli

boją się usłyszeć

tyknięcia zegara

pęknięcia bańki mydlanej

wdarcia się śmiertelności

 

po omacku poznają

nieznaną rzeczywistość

 

próbują

 

znaleźć

tą jedyną więź

między światami

dotknąć

tutaj ukrytego słowa

którego strażnikami

zostali powołani

 

Karl Grenzler, poeta, prozaik, tłumacz poezji polskiej i niemieckiej. Urodzony 24 marca 1954 roku w Łebie. Absolwent Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, kustosz, biblioteczny, kierownik Biblioteki Instytutu Geografii UJ, Diplom-Bibliothekar w Stadtarchiv und wissenschaftliche Bibliothek w Soest, następnie w Gustav-Lübcke-Museum (Muzeum Gustava Liibcke w Hamm). Członek Stowarzyszenia Twórczego POLART w Krakowie, Związku Literatów Polskich oraz Lübecker Autorenkreis w Lubece. Uczestnik imprez lite­rackich. m.in. Światowych Dni Poezji (Warszawa 2002-2004) Warszawskiej Jesieni Poezji (2003-2013). Portu Poetyckiego (Bydgoszcz 2004-2006), Międzynarodowej Jesieni Literackiej Pogórza (2005), Międzynarodowego Festiwalu Poetyckiego ..Maj nad Wilią" (Wilno 2006-2007). Międzynarodowego Listopada Poetyckiego (Poznań 2008-2013). Autor polsko-niemieckich zbiorów poezji Czarny księżyc / Der schwarze Mond, Moje anioły Meine Engel oraz książki prozatorskiej Podobno jestem psem.

Partnerzy

Logo PRwN

Logo forum

Logo ZDPN

Logo der SdpZ Grau

MSZ logo2

SWS logo

logo bez oka z napisem

Biuro Polonii

Konwent 1

 

© 2013 - 2017 Magazyn Polonia. All Rights Reserved. Designed By E-daron.eu

Please publish modules in offcanvas position.