flahapl Polska Flag of Germany.svgDeutschland 
  • IMG_0182_new.JPG
  • prezydent.jpg
  • Szydlo_new.jpg
  • U4prezydenta.jpg

Kiedy myślę o Ojcu Świętym, a dziś i o Świętym polskim, moja dusza napełnia się ciepłem, a jednocześnie osobistą radością - przecież ten Człowiek mnie dotknął i błogosławił, a tym samym odmienił, choć w życiu czekało na mnie potem wiele prób, w tym niepowodzeń i zagubień. Ojca Świętego widziałem w Warszawie, podczas Jego pierwszej Pielgrzymki do Polski, z daleka, i nawet udało mi się zrobić aparatem matki „Zenit” nieostre zdjęcie, ale do głowy nie mogło mi przyjść, że będę miał okazję widzieć Go z bliska i nawet rozmawiać. A było tak. Pod koniec października 1990 roku przebywałem w Rzymie. W Domu Polskim im. Jana Pawła II na via Cassia odbywała się historyczna konferencja pod hasłem Kraj Emigracja, na której po raz pierwszy Polacy ze Związku Radzieckiego (jeszcze istniał!) spotkali się ze swymi rodakami z różnych zakątków świata. Niepodległość na Litwie pozostawała jeszcze w sferze marzeń, czasy były niezwykle trudne i powikłane, złe przeczucia towarzyszyły naszej codzienności. Przykrości dotykały dodatkowo nasze środowisko z powodu wydawania dwutygodnika „Znad Wilii”, pisma o wyraźnym i konsekwentnym charakterze niepodległościowym.

WSPOMINAJĄC JANA PAWŁA II

 16 października 1978, na zwołanym po śmierci Jana Pawła I drugim konklawe, w ósmym głosowaniu polski kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża i przybrał imię Jana Pawła II. Zdarzyło się to w Rzymie, w dzień świętej Jadwigi. Symboliczny to moment, bo wybór polskiego papieża odbył się w dniu, gdy Kościół Katolicki czci pamięć świętej, ważnej dla Polski, czego oczywiście nikt nie mógł ani wiedzieć, ani przewidzieć.

Jadwiga (Hedwig) Śląska (1174-1243) była księżniczką niemiecką z Andechs, żoną Henryka Brodatego i matką Henryka Pobożnego. Była, jak wiele średniowiecznych księżniczek, prawdziwą chrześcijanką. Ufundowała liczne kościoły i klasztory, w tym w roku 1209 pierwszy polski klasztor kobiecy cysterek w Trzebnicy, ale przede wszystkim słynna była z umartwień i pomocy, jaką niosła chorym i biednym. Zmarła w roku 1243, w roku 1267 została kanonizowana przez papieża Kle­mensa IV. Była to jedna z najszybszych kanonizacji w historii Kościoła, aczkolwiek nie do porównania z kanonizacją świętego Franciszka - w dwa lata po śmierci, czy świętego Jana Pawła II - w 9 lat po zgonie. Jadwiga jest czczona jako patronka Polski, Śląska i Berlina. W 1680 roku, na prośbę Jana III Sobieskiego, papież Innocenty XI ustanowił kult św. Jadwigi na cały Kościół.

W hanzeatyckiej metro­polii nad Łabą, które nas, polskich hamburczyków, wprawia w uzasadnioną dumę, przysparza podziwu, serdeczności i uznania - miejsce, które odwiedza się kilkakrotnie w ciągu roku, by uczcić wielkość, zasta­nowić się nad sensem życia i istotą wiary. I wtedy właśnie przychodzą na myśl słowa Św. Jana Pawła II, wypo­wiedziane do Polaków rozsianych po świecie: Musicie służyć krajowi, w którym ży­jecie, pracować dla niego, kochać go i przyczyniać się do jego rozwoju, rozwijając siebie, własne człowieczeń­stwo, to, co w was jest.

Hamburg jest pierwszym niemieckim miastem, w którym stanął w kwietniu 2007 roku pomnik Jana Pawła II. To wyraz podziękowania dla zmarłego w 2005 roku Ojca Świętego, wyraz wdzięczności za ogromny wkład, jaki włożył w porozumienie między Polakami i Niemcami, podziękowanie za to, że odnowił arcybiskupstwo w Hamburgu w 1995 roku. Na cokole umieszczono napis: Prekursorowi nowej Europy, ponownemu założy­cielowi arcybiskupstwa w Hamburgu, promotorowi polsko-niemieckiego pojednania. Monument wysokości 2,3 metra autorstwa zamieszkałego w Monachium artysty - rzeźbiarza Józefa Nowaka stoi przed katedrą St. Marien, zwaną też Mariendom, w hamburskiej dzielnicy St. Georg. Powstał z woli i zaangażowania miejscowej Polonii, skupionej wokół Misji Katolickiej, która partycypowała także w kosztach jego budowy (ok. 30 tys. euro). W zamiarze tym wspierał ją ks. prałat Jan Sliwański, wraz z hamburskim arcybiskupem Wernerem Thissenem i biskupem Hansem Jochenem Jaschke. Inicjatywę poparli burmistrz Hamburga Ole von Beust i konsul Jan Granat, a także senator kultury Hamburga Karin von Welck. Artystyczną koncepcję pomnika, jego bryłę, strukturę powierzchni i realistyczną wymowę dzieła poparli: profesor Bernard Schwichtenberg z Kilonii - prezes Związku Artystów Niemieckich, a także dyrektor i założyciel Bucerius Kunst Forum - Heinz Spielmann.

Gdzieś daleko, a z drugiej strony - blisko, może za chwilę potoczyć się wojna. Regularnie śledzimy wiadomości ze Wschodniej Ukrainy, chociaż staramy się nimi zbyt nie emocjonować, żeby móc wykonywać nasze codzienne obowiązki albo po prostu zwyczajnie żyć. Współczu­jemy wszystkim, którzy zginęli, żeby bronić wolności na Majdanie i podziwiamy ich za niecodzienne współczesne bohaterstwo. Kto kiedyś był na Ukrainie, zdaje sobie sprawę, że obrońcy Majdanu mieli w sobie pewien rodzaj desperacji, jaką mają wszyscy biorący udział w powsta­niach narodowych. Jest to desperacja człowieka, który już. nic ma nic do stracenia - poza resztkami wolności, godności.

Ostatnim takim zrywem Polaków, nad którego sensem zastanawiają się teraz „mądrzy świata tego", było Powstanie Warszawskie 1944. Niestety, jako wnuczka poległego powstańca nie mogę się wypowiadać obiektywnie na ten temat. Moi dziadkowie i ojciec wychodzili z Po­wstania i każdy stary warszawiak rozumie, dlaczego w nim brali udział. Rozumie też, dlaczego trudno prawdziwym warszawiakom mieszkać po prawej stronie Wisły, bo tam zostali Ci, którzy nie zdecydowali się na udział w Powstaniu.

Niemcy to nadal najpopularniejszy kierunek wyjazdów zarobkowych Polaków. Okazuje się, że ponad dwie trzecie dorosłych Polaków (69 proc.) ma za granicą kogoś bliskiego - członka rodziny lub znajomego. Niemal co trzeci (30 proc.) badany, który ma znajomych za granicą, twierdzi, że zna od jednej do trzech takich osób. Podobny odsetek (33 proc.) przyznaje, że za granicą mieszka od czterech do dziewięciu członków jego rodziny lub przyjaciół. Prawie co trzeci (32 proc.) zna przynajmniej 10 takich osób. CBOS podkreśla, że więzi z migrantami stanowią kapitał, który może być wykorzystany w razie potrzeby. Takie sieci kontaktów, dzięki redukcji kosztów i ryzyka związanego z migracjami, przyczyniają się do zwiększania skali migracji - napisano w omówieniu wyników o powrotach z emigracji (gazeta.pl).

Strona 3 z 3

Partnerzy

Logo PRwN

Logo forum

Logo ZDPN

Logo der SdpZ Grau

MSZ logo2

SWS logo

logo bez oka z napisem

Biuro Polonii

Konwent 1

 

© 2013 - 2017 Magazyn Polonia. All Rights Reserved. Designed By E-daron.eu

Please publish modules in offcanvas position.